Gramofon Gra! Cocolino & Phil Jensky

O tym wydarzeniu

Jak śpiewał Mieczysław Fogg – zimą w domu, latem na balkonie, a 18 listopada w Kurażu! Tak, odpalamy gramofony! A dokładniej zrobią to nasi grający dżentelmeni Cocolino i Phil Jensky serwujący wyborny house.

Wielkimi krokami zbliżamy się do kolejnej soboty placków na Górskego, dlatego niezmiennie zaznaczamy datę w kalendarzu i czyścimy trzewiki

Weźcie znajomych, kota, teściową i spędźcie z nami sobotni wieczór!

Dodatkowo zapraszamy do sprawdzenia naszego koktajlowego menu wspomagającego dobry nastrój % oraz autorskiego śledzika, którego nie zapomnicie do końca swych dni!

Promo na barze:
Kieliszek wina 10 zł
Karafka wina 1L 45zł
Shot wódki 8zł
Piwa kraftowe 12/14zł
Jack Daniels 15zł
Koktajle autorskie i klasyczne 18/23zł

Nasi mieszacze płyt:

COCOLINO – projekt założony w 2010 roku przez dwóch dj’i i producentów z Tychów, ich produkcje ukazały się nakładem wielu wytwórni zagranicznych m.in Deeperfect records (Wlochy), Surbeatz records (Urugwaj) System recordings (USA) W naszym kraju mogliście usłyszeć ich epki w Ponton Records oraz w jednej z najlepszej polskiej wytwórni wydającej odświeżone polskie utwory minionego wieku w nowych aranżacjach „The Very Polish Cut Outs”, dzięki temu Budka Suflera – Każdy swoje 10 minut ma (Cocolino edit) trafiła na playlisty radiowych stacji. W tym roku Cocolino podpisali kontrakt z wytwórnią z Holandii znaną i cenioną „Egothermia Records” nakładem której ukaże się najnowsza epka z utworami „Red Velvet” oraz „Black Velvet” Sukcesem również okazał się remix utworu Nicolas Jaar – Fight (Cocolino Remix) który był grany przez wielu znanych artystów z całego świata oraz stacje klubowe za granicą. Paweł i Marcin, mówią, że nigdy się nie ograniczają w swoich produkcjach, tworzą i grają dla ludzi, włączając ich muzykę możecie totalnie się odprężyć słuchając najlepszego deep house’u jak również wyszukać ciemniejszej strony jaką jest muzyka techno.

PHIL JENSKY – za talerzami stanął w bliżej nieokreślonym czasie, próbując swych sił w kawiarence internetowej, gdzie stawiał wszystkim kolejkę i nauczył rezydenta grać w texas pokera. Był współorganizatorem paru imprez cyklicznych, obejmujące szeroko pojęte gatunki muzyki cyrkowej oraz polskie country. Szybko odkrył, że nie jest to jednak muzyka adekwatna do jego możliwości, więc przerzucił się na pierogi babuni w sosie ciemnym. Jednak nie ogranicza się tylko do jednego dania – kopytka są równie dobre. Obecnie poszukuje inspiracji w rzucaniu plackiem w tłum ludzi, co nadaje temu nieziemską atmosferę. Potrafi dobrze wyczuć co się dzieje na parkiecie (zwłaszcza po rzucaniu plackami!) i tak umiejętnie je podgrzać, by publikę ściąć z białka. Występował w wielu różnych miejscach – krakowskie zoo, sukiennice oraz w katowickim latającym spodku. Mistrz gry na flecie. Grał w pokera z takimi artystami jak: Pszczółka Maja, Papa Muminek, czy He-Man. Ograł samego Kłapouchego…